Truskawki były i jeszcze są :)

tydzień temu koleżanka Zosia zrobila cudne drożdżóweczki z truskawkami :)

zachwycała się nimi mmm, i co zrobiłam, są suuuper. 

Puszyste i pachnące waniliową posypką polecam, przepis pochodzi z cudownego bloga kulinarnego 

mojewypieki.com Pani Doroty Świątkowskiej - natchnienia nie tylko mojego :), dziękuję

- 2 i 1/4 szklanki mąki pszennej chlebowej - użyłam zwykłej pszennej bo nie mialam chlebowej
- 3/4 szklanki letniego mleka
- 3 czubate łyżki cukru
- 1 jajko
- 1 żółtko
- 1/4 łyżeczki soli
- 60 g miękkiego lub roztopionego masła
- 12 g świeżych drożdży lub 7 g drożdży suchych
- 4,5 łyżeczki bułki tartej (niekoniecznie, można pominąć)
- 400 g truskawek
- 1 jajko roztrzepane, do posmarowania bułeczek

Wymieszać mleko, cukier, jajko i żółtko. Dodać mąke wymieszaną z suchymi drożdżami (jeżeli świeże wczesniej zrobic zaczyn), masło, sól. Wyrobic gładkie i elastyczne ciasto, nie klejące się. Pozostawić w cieplym miejscu do podwojenia objętości. 
Po tym czasie ciasto ponownie krótko zagnieśc i uformować z niego okrągłe bułeczki, ułożyc na blaszce w dużych odległościach - urosną:). Przykryć i pozostawic do podwojenia objętości.  
Gdy buleczki będą wystarczająco wyrośniete, dnem szklanki robimy wgłębienie mocno dociskając dno, prawie do samej blachy, ciasto musi byc bardzo cieńkie. Do wgłebienia wsypać 1/2 łyzeczki bułki tartej ulożyc truskawki, posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać mocno sporą ilością kruszkonki. 
Piec  w 190 st ok 22 minut, Wystudzić na kratce. 
Kruszkona:
1/2 szklanki mąki
5 łyżek cukru, 
1 opakowanie cukru waniliowego
60 g roztopionego masła 
wszystko wyrobić  paluchami :)





Smacznego :)
mniam, mniam