wtorek, 30 grudnia 2014

grog starego marynarza na chłodek za oknem

za oknami może mało  śnieg ale jest  dośc mroźno, na takie chłodne wieczore szczególnie polecam grog :), zaserwowany moim gościom chwilę przed wyjściem na mróz okazał się strzalem w 10 :)

0,5 l wody
2-3 ziarenka ziela angoelskiego
6-8 ziarennek czarnego pieprzu
10 gośdzików
kawałek cynamonu
sok z 1 cytryny
kawałek skórki z cytryny - może być z pomarańczy
0,5 kg cukru - ja wolę  bardziej wytrawny daję max 25 dkg
1 l czerwonego wytrawnego wina
0,3 l rumu

do wody wrzucamy ziele, pieprz, sok z cytryny,cytrynę, goździki, cynamon i  cukier - zagotować
Wlać wino i  rum -  zagotować ale bardzo ostrożnie żeby nie zakipiało. 

Podawać na ciepło :)

czwartek, 25 grudnia 2014

Karmelowe ciasteczka bez karmelu


Przepis dostałam od Kingi :) prowadzącej bloga http://jezynowychrusniak.blogspot.com/

Ciasteczka robi się równie szybko jak znikają. 

Polecam do kawki idealne na ciepło i smaczne wystudzone choć szczerze mówiąc znikają tam szybko że .... Zrobiłam z podstawowej porcji bo testowałam :) i to  był ostatni raz z pojedyńczej porcji :). No ok podaję składniki:

200 g miekkiego masła
200 g curku
1 łyzka płynnego miodu - ja dałam 2 i były mocno karmelowe a co :)
1 łyżeczka sody
300 g mąki
szczypta soli



Masło miksujemy z cukrem, dodajemy mąkę, sodę, miód i szczypte soli. 
Zagniatamy ciasto i dzielimy na 4 części. Z każdej formujemy wałek i  układamy na blaszce - pamietajcie o spotych odstępach bo ciasto sporo rośnie, ja o tym nie wiedziałam i się nieco posklejały :(, każdy wałeczek delikatnie spłaszczamy i pieczemy w  170 st ok 15 minut. 
Po wyjęciu jeszcze gorące wałeczki kroimy pod skosem - jeżeli dacie radę czekacie aż wystygną :) hahaha. 

wtorek, 9 grudnia 2014

Ciasteczka czekoladowe z czekoladą

:) kolejny rewelacyjny przepis, niestety nie pochodzi z moich zbiorów aczkolwiek na stałe w nich zagości :), dostałam go od Kingi która też prowadzi bloga jezynowychrusniak.blogspot.com  zapraszam do zaglądania pojawiają się u Niej cuda i jakie smaczne :)

 te maleńkie ciasteczka są moocno czekoladowe i chrupiącej skorupce z cukru i z kremem czekoladowym, kto nie lubi czekolady niech nie testuje ;)

za Kingi przyzwoleniem podaję przepis na te cuda ;


300g mąki
120g kakao
6 łyżek cukru
szczypta soli
2 jajka
240g masła -miękkiego
2 łyżki smietany - ja dałam kwaśna bo taką miałam :)

dodatkowo
cukier najlepiej gruby do wypieków
2 łyzki masła
2 łyzki miodu
100g gorzkiej czekolady


jajka, sól, miekkie masło i  smietanę miksujemy, dodajemy mąkę wymieszaną z kakao i wyrabiamy na jednolite ciasto. 
Z powstałej gładkiej masy formujemy kuleczki wielkosci orzecha włoskiego i obtaczamy w cukrze, układamy na blaszce w odstępach troche nam urosną :)
Przed włożeniem do  piekarnika robimy w każdym ciasteczku wgniecenie na krem. 
Pieczemy ok 15 minut w 180 st u mnie z termoobiegiem  :)

Przygotowanie kremu, wszystkie składniki do miseczki i do mikrofalówki, jak nie macie to w kapieli wodnej do rozpuszczenia, dokładnie wymieszać - jeżeli masa jest zbyt lejąca wstawcie miseczkę na chwilę do lodówki. Przekładamy do  rekawa i dekorujemy ciasteczka. 

Jak pisze Kinga możemy je schować do puszki, nie chciałam w to wierzyć, ale masa ładnie stężała i  można je uchronic przed nalotem ciasteczkowych potworów :)

Polecam

Asia, mniam

Maślano korzenne ciasteczka Mojej Mamy

Wspomnienie z dzieciństwa, kto  go  nie ma? chyba każdy jakieś ma :) i to własnie jest wspaniałe, u nas w domu nie było Świąt bez ciasteczek pieczonych przez Naszą Mamę, Mama piecze je do dziś, a ja i moje Siostry staramy się zachować ta tradycję :)

Dzisiaj ciasteczka maślane z nuta korzenną - u mnie koniecznie sklejane jedno z drugim dżemem truskawkowym i zdobione :)


50 dkg mąki
25 dkg masła
25 dkg cukru pudru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka przyprawy do piernika
2 żółtka
1 całe jajko

dżem truskawkowy jako klej do ciasteczek ;)


wszystkie składniki wyrabiamy na jednolite ciasto, wałkujemy partiami i wycinamy nasze ciasteczka, najlepiej do pary nie zostanie nam pół miski takich których nie polepimy. 
Pamiętajcie żeby ciasteczka były dość cieńkie bo będziemy je sklejać :)
Pieczemy w 180 st do lekko złotego koloru :)

Studzimy i zabieramy się za sklejanie, najlepiej kupić dżem bez kawałków owoców będzie łatwiej i u mnie od kiedy pamiętam zawsze truskawkowy :)
po sklejeniu dekorujemy wz uznania i do puszeczki :)

Miłej zabawy czekam na Wasze komentarze pod wpisem 


pozdrawiam, Asia mniam