Przepis dostałam od Kingi :) prowadzącej bloga http://jezynowychrusniak.blogspot.com/
Ciasteczka robi się równie szybko jak znikają.
Polecam do kawki idealne na ciepło i smaczne wystudzone choć szczerze mówiąc znikają tam szybko że .... Zrobiłam z podstawowej porcji bo testowałam :) i to był ostatni raz z pojedyńczej porcji :). No ok podaję składniki:
200 g miekkiego masła
200 g curku
1 łyzka płynnego miodu - ja dałam 2 i były mocno karmelowe a co :)
1 łyżeczka sody
300 g mąki
szczypta soli
Masło miksujemy z cukrem, dodajemy mąkę, sodę, miód i szczypte soli.
Zagniatamy ciasto i dzielimy na 4 części. Z każdej formujemy wałek i układamy na blaszce - pamietajcie o spotych odstępach bo ciasto sporo rośnie, ja o tym nie wiedziałam i się nieco posklejały :(, każdy wałeczek delikatnie spłaszczamy i pieczemy w 170 st ok 15 minut.
Po wyjęciu jeszcze gorące wałeczki kroimy pod skosem - jeżeli dacie radę czekacie aż wystygną :) hahaha.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
jeżeli choć trochę się podobało u mnie , zostaw o sobie znak, dziękuję